Choć miniony sezon w Paryżu zostanie zapamiętany jako rozczarowanie, piłkarze w optymistyczny sposób zapatrują się na nadchodzącą kampanię. W udzielonym na łamach oficjalnej strony Les Parisiens wywiadzie Layvin Kurzawa zapowiada intensywną pracę i walkę o najwyższą stawkę.
• Layvin, Paris Saint-Germain wygrał swój ósmy tytuł mistrzowski. Jakie ma to dla ciebie znaczenie?
– „Dla zawodnika zwycięstwo w lidze jest fantastyczne. Mi, jak dla Francuza wygrywającego tytuł po raz trzeci, odbiera mowę. Zdobycie pucharu raz jest już sukcesem, ale powtórzenie tego trzykrotnie jest po prostu niezwykłe.
• Do treningów powróciłeś dopiero w listopadzie. Jak wyglądały pierwsze miesiące minionego sezonu, kiedy zespół wygrał swoje pierwsze 14 spotkań?
– „Cieszyłem się z naszej postawy. Nie było mnie na boisku, ale oglądanie ich gry i tego, jak ciągle odnoszą zwycięstwa, byłem po prostu szczęśliwy. Doszło do zmiany trenera, sztabu technicznego, powrotu graczy, którzy byli na mistrzostwach świata, ale mimo to weszliśmy w sezon na bardzo wysokim poziomie. Po Mundialu wszyscy byli zadowoleni z powrotu i solidnego rozpoczęcia rozgrywek ligowych.”
• Jaki jest twój stosunek do wygranej 5:0 z Lyonem na Parc des Princes?
– „Cztery bramki Kyliana [Mbappe] były owocem ciężkiej pracy całego zespołu. Po czerwonej kartce Kimpembe wyleciał z boiska, ale mimo to w zespole widać było siłę, która przezwyciężyła niedogodności. Tego wieczoru Kylian mógł strzelić nawet osiem bramek. Zdobył cztery, co i tak jest niesamowite. To tylko pokazuje, jakim jest talentem.”
• Końcówka sezonu była nieco gorsza. Zespół musiał ciężko pracować, żeby zdobyć tytuł…
– „Musisz zakasać rękawy i dążyć do niego, do czego nie byliśmy zdolni w pewnych momentach, ale to posłuży nam jako lekcja na przyszłość. Mamy nadzieję, że w przyszłym sezonie wszystko ułoży się lepiej. Musimy wciąż ciężko pracować i nie możemy pozwolić, by rozczarowanie nas przytłoczyło. Po wyeliminowaniu przez Manchester United nasze głowy opadły pod wpływem rozczarowania. Od nas zależy, czy będziemy unosili nasze głowy i wygrywali tak, jak na początku minionej kampanii.”