Po sześciu dniach od nieszczęsnego pojedynku z Manchesterem United podopieczni Thomasa Tuchela ponownie wybiegną na murawę. Już jutro bowiem Les Parisiens czeka zaległe spotkanie 18. kolejki francuskiej Ligue 1. Rywalem mistrza Francji będzie znajdujące się w strefie spadkowej Dijon FCO.
Przed oficjalną informacją ze składami tudzież jedną z konferencji prasowych trudno jest przewidzieć, na co zdecyduje się niemiecki szkoleniowiec PSG. Na ten moment paryżanie mają 14 punktów przewagi na drugim OSC Lille, lecz wciąż czekają ich jeszcze dwa zaległe spotkania. Można więc powiedzieć, że liga jest już teoretycznie rozstrzygnięta.
Fakt ten umożliwi zatem częstsze występy zawodnikom pokroju Dagby, N’Sokiego czy Ciboisa, którzy przez dłuższy okres nie łapali się do szerokiej kadry na mecze ligowe. Nie można zapominać jednak o kluczowych zawodnikach, którzy pomimo przedwczesnego zakończenia przygody z Champions League wciąż liczą na miejsce w wyjściowej jedenastce. Tuchel niejednokrotnie udowodnił jednak, że potrafi rotować składem w odpowiedni sposób.
Dijon nie może pozwolić sobie na wpadkę. Amiens jest na fali, Monaco wraca ociężale na odpowiednie tory, a rywale zza pleców wciąż naciskają. Na ten moment Les Rouges od pozycji gwarantującej pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, dzieli 6 oczek. Sytuacja jest zatem niewyobrażalnie trudna, szczególnie biorąc pod uwagę 6 ostatnich spotkań DFCO, w których to zdobyli zaledwie jeden punkt (remis 1:1 z Reims).
W pierwszym starciu obu ekip Paris Saint-Germain nie pozostawił wątpliwości, kto jest lepszym zespołem. Wynik 8:0 mówi bowiem sam za siebie. Niespełna 2 tygodnie temu Les Parisiens ponownie stanęli w szranki z Dijon, tym razem w ramach ćwierćfinału Coupe de France. Dwa szybkie trafienia Angela Di Marii zadecydowały jednak o jednostronności tego pojedynku.
Nic nie jest w stanie zmazać plamy po klęsce z United, więc nie można tu mówić o swego rodzaju rehabilitacji czy odkupieniu błędów. Mimo wszystko każdy inny rezultat niż zwycięstwo będzie traktowany jak sromotna porażka.
• Kilka ciekawostek od Sporticos:
– Paris Saint-Germain zdobył co najmniej jedną bramkę w ostatnich 44 spotkaniach.
– W 5 z ostatnich 12 spotkań przed własną publicznością Dijon nie zdobyło bramki.
– Bilans ostatnich 5 pojedynków na Stade Gaston Gérard: 4 zwycięstwa PSG, 1 zwycięstwo Dijon (2011).
– Średnia bramek Dijon w meczach u siebie: 1.21; Średnia bramek PSG w meczach wyjazdowych: 2.14.
– Kiedy Dijon prowadzi u siebie 1:0, wygrywa 66% spotkań.
– PSG wygrał 4 ostatnie wyjazdowe spotkania.
Dijon FCO – Paris Saint-Germain
Ligue 1 | 18. kolejka
11.03.2018 | godz. 19:00
Transmisja: brak