Miniona środa po dziś dzień stoi pod znakiem katastrofalnego w skutkach pojedynku pomiędzy Paris Saint-Germain a Manchesterem United, który zakończył tegoroczną przygodę Les Parisiens z rozgrywkami Champions League. Jak się jednak okazało, nie tylko sam mecz należał do najciekawszych wydarzeń tego wieczoru.
Kilka godzin po ostatnim gwizdku arbitra, kiedy to w Paryżu zapanowała cisza wywołana smutkiem i rozgoryczeniem, zarząd klubowy doszły słuchy, iż Adrien Rabiot, 23-letni pomocnik Paris Saint-Germain, został przyłapany na zabawie w jednym z nocnych klubów. Francuz nie pojawił się na murawie od początku grudnia, kiedy to poinformował kierownictwo, iż po sezonie ma zamiaru opuścić Paryż i związać się umową z FC Barceloną.
Dyrektor do spraw sportowych Paris Saint-Germain, Anteri Henrique, skomentował rzekomą wizytę Rabiota w klubie, podczas gdy jego koledzy z zespołu walczyli o awans do najlepszej ósmeki Ligi Mistrzów.
– „Jego postawę, brak profesjonalizmu wobec klubu, kolegów z zespołu i kibiców uważam za nie do przyjęcia.”