Podczas wczorajszego wieczoru kibice zgromadzeni w Parku Książąt byli świadkami niesamowitego widowiska. Po świetnej i wydowiskowej grze Paris Saint-Germain pokonał Liverpool FC 2:1, tym samym awansując na drugie miejsce w tabeli grupy C rozgrywek Ligi Mistrzów.
Po ostatnim gwizdku arbitra treber ekipy gospodarzy, a także kilku zawodników postanowiło podzielić się swoimi przemyśleniami na temat potyczki z The Reds.
• Thomas Tuchel:
– To była dla nas świetna okazja na pokazanie, że potrafimy dostosować się do poziomu rywala pokroju Liverpoolu. Ten zespół ma niesamowitą mentalność, więc ważnym było, by udowodnić, że jesteśmy w stanie grać dobrą piłkę i powalczyć. Na to właśnie czekaliśmy i to zrobiliśmy. Graliśmy z ogromną energią, ciężko pracowaliśmy jako zespół. Wygraliśmy bardzo ważny i intensywny mecz.
• Juan Bernat:
– Moje bramki przeciwko Napoli i Liverpoolowi? Tak, to dwa najważniejsze trafienia w mojej karierze. Oba zdobyte prawą, co dla mnie jest rzadkością. Cieszę się, że byłem w stanie pomóc zespołowi. Zagraliśmy bardzo dobrze, pracowaliśmy ciężko i każdy zawodnik poświęcił się dla drużyny, a to było kluczem do sukcesu.
• Dani Alves
– Drużyna zagrała naprawdę dobrze. Potrzebowaliśmy takiego spotkania. Musieliśmy walczyć, dać z siebie wszystko, by móc grać dalej. Jestem bardzo szczęśliwy, bo zespół zagrał dobrze i zaliczyła świetny występ. To jednak nie koniec, musimy kontynuować taką grę.
• Kylian Mbappe
– Odpowiedzieliśmy na fizyczne wyzwanie postawione przed nami przez Liverpool i dorównaliśmy ich intensywności. W pierwszej połowie daliśmy z siebie tyle, że w drugiej byliśmy już nieco zmęczeni. Utrzymaliśmy jednak wynik i jesteśmy bardzo zadowoleni.
• Neymar
– Ten mecz był prawdziwą walką. Jestem szczęśliwy z powodu wygranej. Pokazaliśmy ducha zespołu, co było kluczowe w odniesieniu zwycięstwa. Pokazaliśmy wszystkim, że jesteśmy zmotywowani, by w Lidze Mistrzów zajść tak daleko, jak to tylko możliwe. Najskuteczniejszy Brazylijczyk w Lidze Mistrzów? To świetne źródło radości, honor i powód do dumy. Liczę na kontynuowanie strzelania bramek dla mojego zespołu, to jest najważniejsze.