Goncalo Ramos w 6 ostatnich spotkaniach strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę. Od momentu powrotu do składu po bolesnej kontuzji paryżanie przegrali tylko raz i duża w tym zasługa 23 letniego napastnika. Czy Portugalczyk w końcu znalazł formę w stolicy Francji?
Autor: Wojciech Jagodziński
Od początku było wiadomo, że wyjazd do Londynu na starcie z Arsenalem będzie arcytrudnym starciem. Takie niestety było, ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie pokazaliśmy w tym spotkaniu właściwie żadnego pozytywu. Londyńczycy byli tego dnia po prostu o klasę lepsi.
Po średnio udanym w naszym wykonaniu spotkaniu z Reims wypadało zmazać plamę i wygrać kolejne spotkanie. Przypadło na rywalizację z drużyną Stade Rennais, które zawsze potrafiło sprawiać PSG kłopoty. Tym razem poszło jednak stosunkowo gładko.
Paryżanie rozpoczęli zmagania w Lidze Mistrzów na sezon 2024/2025. W nowo powstałej formule PSG jako pierwsze zmierzyło się z hiszpańską Girona. To było trudne spotkanie w którym brakowało nam szczęścia, jak na ironię to właśnie ono na koniec spotkania uśmiechnęło się do nas dzięki czemu wygraliśmy 1:0.
Wracamy do gry w Ligue 1 po przerwie reprezentacyjnej! PSGw sobotni wieczór zmierzyło się na Parc des Princes z drużyną Brest. Nie było to łatwe spotkanie dla naszych zawodników, którzy musieli odrabiać straty i po trudnej przeprawie wygrali 3:1.
Po dwóch bardzo udanych spotkaniach w Ligue 1 przyszedł czas na poważniejszą przeprawę. Nasi zawodnicy udali się do Lille, gdzie zmierzyli się z ekipą występującą w tym sezonie w europejskich pucharach. Pomimo trudności w drugiej połowie PSG dowiozło zwycięstwo i może zadowolone wracać do Paryża.
Powoli rozpoczynamy rozgrywki Ligue 1 w której trwa druga kolejka rywalizacji. Paryżanie po wysokiej wygranej z Le Havre w pierwszej kolejce tym razem zmierzyło się na Parc des Princes z ekipą Montpellier. „Les Parisiens” byli bezlitośni dla rywali wygrywając 6:0.
Choć w poprzednim tygodniu paryżanie zagrali wstydliwe spotkanie to każdy wierzył, że był to tylko wypadek przy pracy i rezerwowy skład. W podobnym zestawieniu wyszliśmy jednak na mecz z Niceą i tym razem rezerwy stanęły na wysokości zadania i pokonały na wyjeździe 5. ekipę Ligue 1.
Choć dla PSG sezon właściwie się skończył, bo pozostało nam wygrać Puchar Francji, to mistrzom kraju nie wypada rozgrywać takich spotkań, dodatkowo przed własną publicznością. Rozumiemy, że to koniec sezonu, ale takie mecze nie mogą się nam przytrafiać.
Niestety, to koniec naszej walki o upragnione trofeum Ligi Mistrzów. Pomimo szans, determinacji i zaangażowania nie udało nam się strzelić chociażby bramki w rewanżowym spotkaniu. Borussia była po prostu lepsza i gratulujemy im awansu.