Jest lato 2017 roku. Okienko transferowe w wykonaniu Paris Saint-Germain kształtuje się na idealne, ponieważ z FC Barcelony do Francji trafia Neymar. Kwota zakupu do rekordowe 222 miliony euro, ale zagraniczne media podają kolejne sumy związane z utrzymaniem Brazylijczyka.
Neymar wart pół miliarda euro?
Hiszpańskie „El Mundo” podaje, że władze wicemistrzów Francji mogą wydać na 30-latka blisko pół miliarda euro. Kwota 489 milionów euro będzie złożona nie tylko z sumy zapłaconej Barcelonie, ale przede wszystkim z pensji, jaką inkasuje Neymar. Brazylijczyk przed parafowaniem nowej umowy zarabiał rocznie 43 miliony euro brutto. Po przedłużeniu kontraktu do 2025 roku, zarobki te mają wzrosnąć do równych 50 milionów euro brutto.
Liczby dobre bez wisienki na torcie
Transfer Neymara nadal zdaje się być jednak niezbyt wart takich pieniędzy. 29-latek przyszedł do Paryża z zadaniem poprowadzenia klubu do zwycięstwa w Lidze Mistrzów, ale wszystkie dotychczasowe próby okazywały się niewystarczające. Sam Neymar w niemal każdym roku boryka się z dosyć poważnymi kontuzjami, przez które rozegrał zaledwie 71 meczów ligowych. Łącznie ma na koncie 117 spotkań w koszulce PSG, w których zdobył 87 goli i zanotował 52 asysty.
Hiszpańska gównoburza o Katarczykach trwa nadal, strasznie ich kłuje w oczy PSG, widać jest jakiś niepisany zakaz równania się do hiszpańskich hegemonów. Co do samego Neymara, to jak na 117 meczów udział w 139 golach wygląda co najmniej imponująco, a jeśli chodzi o koszty, to panowie z Mundo zapomnieli dopisać, że PSG wynegocjowało 100% praw do wizerunku Brazylijczyka, a to przekłada się na spory przychód, więc bilans kosztów tego transferu na pewno nie wynosi 0,5 miliarda euro.