Julian Draxler zabrał głos w przerwie na reprezentacje. Niemiecki pomocnik, który był bliski opuszczenia PSG opowiada o początku sezonu w wykonaniu PSG.
Julian mamy 12 punktów na 4 spotkania. Jakie są powody tak dobrej formy?
Julian Draxler: Myślę, że jest kilka powodów. Nie zapomnieliśmy o tym co wydarzyło się sezon temu, gdzie straciliśmy punkty na początku rozgrywek. Chcieliśmy więc dobrze wejść w sezon, ale nie był to łatwe ze względu na różny etap przygotowań wielu zawodników. Na początku nasza gra nie jest jeszcze taka jak powinna być, ale liczą się punkty a tych mamy komplet.
Teraz potrzeba poprawy gry w obronie?
Tak i nie mówię tutaj o bramkarzu i obrońcach. Zawsze cały zespół broni i musi wykonać swoją pracę. Musimy lepiej utrzymywać się przy piłce, nie tracić jej w głupi sposób, by nie prowokować trudnych sytuacji obronie. Napastnicy również muszą pracować, by pomagać zespołowi.
Powrót kibiców pomógł wam w grze?
Oczywiście, że tak. Tęskniliśmy za atmosferą Parc Des Princes. Mecz przeciwko Strasbourgowi był pierwszym z pełnym stadionem, więc nie mogliśmy go przegrać. Obecność fanów bardzo nam pomogła mentalnie. Zawsze chcemy wygrywać, ale obecność fanów pomaga i dodaje energii.
Dobrze wszedłeś w sezon i strzeliłeś już bramkę. Jest pewność siebie?
Miałem pełny okres przygotowawczy, ponieważ nie byłem na Euro. To mi pomogło, ponieważ byłem gotowy na początek sezonu. Trener ufał mojej osobie, czułem się dobrze fizycznie. Nie miałem takiego okresu przygotowań od dawna. Jestem gotowy do gry tak samo jak zespół jest gotowy na wygrywanie.