27.04.2024, g. 21:00
Ligue 1 (Liga Francuska)
PSG vs Le Havre
Do meczu pozostało:
1dn.18godz.31min.
11.30 X5.75 29.00 Odbierz 330 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo
blank

Plusy i minusy po fazie grupowej Ligi Mistrzów

PSG zakończyło fazę grupową Ligi Mistrzów w sezonie 2019/20 na pierwszym miejscu w grupie. W poniedziałek dowiemy się kto będzie rywalem paryżan w dalszej fazie rozgrywek. Zanim to nastąpi podsumujmy fazę grupową.

PLUSY

+ Pierwszej miejsce w grupie – Paryżanie zajęli pierwsze miejsce w grupie wyprzedzając Real Madryt. Teoretycznie może to przełożyć się na słabszego rywala w kolejnej rundzie.

+ Pięć czystych kont –  Kluczem do pierwszego miejsca w grupie była gra w obronie. Pięć czystych kont na sześć spotkań – to mówi samo za siebie. Obrona PSG była prawdziwym monolitem, ustanawiając rekord fazy grupowej w straconych bramkach.

+ Atak swoje dołożył –  Trzeci wynik w rozgrywkach jeśli chodzi o strzelone bramki ze średnią 2,8. Strzelali wszyscy napastnicy, graliśmy z polotem i fantazją zarówno przeciwko Realowi jak i słabszym rywalom. Sam Kylian Mbappe dawał gola bądź asystę średnio co 41 minuty.

+ Jest chemia w zespole – Podkreślał to wielokrotnie Thomas Tuchel – drużyna pokazuje, że jest ze sobą na dobre i na złe. Zawodnicy grają jako zespół i wygrywają razem. Nie ma podziału na jednostki.

+ Remis z Realem od 0:2 – Mały epizod w całej fazie grupowej, ale być może to właśnie on zbudował ten zespół w ostatnich spotkaniach i napędzi na kolejne. Remis w spotkaniu w którym dawne PSG uznałoby za przegrane. To musiało zwiększyć pewność zawodników.

MINUSY

– Kolejna faza dopiero w lutym – jedyny minus to fakt, że kolejne spotkanie w Lidze Mistrzów zagramy dopiero w lutym. Forma zespołu rośnie, ale ciężko przewidzieć co będzie za 2,5 miesiąca. Na tą chwilę wolelibyśmy grać z marszu, od razu z kolejnym rywalem. Póki co czekamy co wylosuje nam los w poniedziałek.

 


One Comment

  1. Bee! Reply

    Jeśli już szukać minusów, to trzeba wspomnieć o długich przestojach w grze w Turcji, oraz absolutnie przespanej połowie meczu w Madrycie. Takie rzeczy, w meczach z rywalami w formie, potrafią zakończyć sen o pucharach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *