Pomimo błyskotliwej formy Mauro Icardi nie otrzymał powołania do reprezentacji Argentyny na spotkania z Brazylią i Urugwajem. Rzekomą przyczyną absencji 26-latka są wewnętrzne konflikty.
Choć na przestrzeni kilku ostatnich lat zawodnik niejednokrotnie imponował umiejętnościami, to w zespole „Albiceleste” rozegrał łącznie zaledwie 8 spotkań. Zgodnie z doniesieniami Icardi nie jest postacią mile widzianą w szatni ze względu na swój charakter i spór z Maxim Lopezem, bliskim przyjacielem Leo Messiego.
Szkoleniowiec reprezentacji Argentyny, Lionel Scaloni nie przekreśla jednak możliwości powrotu Mauro do kadry.
– Jest zawodnikiem, którego mamy na uwadze. Znów gra [regularnie] i nabiera tempa po kiepskim sezonie. Ważne, że strzela bramki.
– Może powrócić w dowolnym momencie. Drzwi są zawsze otwarte – dodaje Scaloni.
W obecnym sezonie Icardi ma na swoim koncie już 9 bramek w jedynie 10 występach.
Ciekawi mnie kiedy oni w tej Argentynie wreszcie zrozumieją, że przez te układy Messiego ich kadra stała się średniakiem.
Drzwi są zawsze otwarte, taaa….. chyba jak messi skończy grać i przestanie układać skad reprezentacji na podstawie własnych sympatii i antypatii, żałosne to jest.