Thomas Tuchel: Pokonaliśmy wiele przeszkód – [Konferencja]

Już dziś o godzinie 17:00 pogrążone w drobnym kryzysie Paris Saint-Germain (1 zwycięstwo w 6 ostatnich spotkaniach) podejmie przed własną publicznością 7. w tabeli OGC Nice w ramach 35. kolejki francuskiej Ligue 1. Na niespełna 24 godziny przed pierwszym gwizdkiem arbitra udział w konferencji prasowej wziął szkoleniowiec świeżo upieczonych mistrzów Francji, Thomas Tuchel.

• Skład

– „Zabraknie Thiago Silvy, Thomasa Meuniera i Thilo Kehrera, z kolei Kylian Mbappé jest zawieszony. Występ Layvina Kurzawy stoi pod znakiem zapytania – będziemy wiedzieć więcej po sesjach treningowych. To samo tyczy się Edinsona Cavaniego. Mam nadzieję, że reszta składu będzie dostępna.”

• Nice

– „W ostatnich kilku dniach wypoczęliśmy, bowiem wcześnie graliśmy 120 minut w sobotę i 90 we wtorek. Zawodnicy są nieco zmęczeni, ale skupimy się na odzyskaniu radości z gry w piłkę i przygotowaniu się do spotkania z Niceą. Spodziewamy się trudnego pojedynku z drużyną z wielkim charakterem, z zawodnikami takimi jak Dante i sporą ilością indywidualnego talentu jak np. w przypadku Saint-Maximina i Atala, którzy grają bardzo płynnie i ofensywnie. Grają świetną piłkę i będzie to dla nas ogromne wyzwanie.”

• Koniec sezonu

– „Mamy sporo kontuzjowanych zawodników, Kylian jest zawieszony i dopiero zobaczymy, co będzie z Neymarem… Brakuje nam wielu graczy. Zdobyliśmy już mistrzostwo, pracowaliśmy bardzo ciężko i odnieśliśmy sukces, wygrywając ligę w tym sezonie. Pokonaliśmy wiele przeszkód, a przed nami kolejne. Po porażce w finale z kontuzjami, w drużynie brakuje konkurencji. Piłkarze to tylko ludzie, nie jesteśmy w najwyższej formie, a im brakuje skupienia, bo zapewniliśmy już sobie tytuł. Naszym celem jest, by wszyscy pokazali odpowiednią mentalność, podejście. To normalne, gdy grasz dla Paris Saint-Germain.”

• Kibice

– „Po meczu z Manchesterem United była pewna reakcja. Nie wiem, czy to nam pomogło, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że mają prawo być niezadowoleni. Prowadziliśmy 2-0 w finale, by przegrać… To nasza wina i musimy zaakceptować reakcję kibiców.”