Z technologiami stykamy się coraz częściej i będą nam towarzyszyć praktycznie każdego dnia. Trudno więc oprzeć się wrażeniu, że do pewnego stopnia jesteśmy już na tyle z nimi obeznani, że przyzwyczailiśmy się do nieustannych odkryć. Otaczani przecież jesteśmy najważniejszymi gadżetami w naszym życiu codziennym niezależnie od tego, czy chodzi o przestrzeń zawodową, czy też osobistą. Producenci rozpieszczają nas coraz bardziej nowoczesnymi modelami telefonów komórkowych albo smartwatchy. Proponowane mamy kolejne modele najnowszych telewizorów albo komputerów.
Dostępne mamy także coraz bardziej interesujące gry komputerowe albo internetowe rozrywki takie jak darmowa kasa za rejestrację bez depozytu. Jednocześnie jednak pomimo tego oswojenia z nową epoką nowoczesności, która charakteryzuje się nieustannymi odkryciami, wciąż jeszcze możemy być czymś zaskoczeni. Przykładem mogą być, chociażby ogromne teleskopy wystrzeliwane w przestrzeń kosmiczną, aby odkrywać przed nami tajemnice wszechświata lub też turystyczne podróże kosmiczne.
Co technologicznie zaskoczyło nas w poprzednim roku?
Oczywiście tak samo jak na początku każdego nowego roku, zawsze staramy się zastanowić nad tym, co nas najbardziej zaskoczyło, jeśli chodzi o odkrycia i osiągnięcia technologiczne w roku poprzednim. Na pewno nie da się przejść obojętnie właśnie obok wyniesienia w przestrzeń kosmiczną teleskopu Jamesa Webba. Dokonała tego rakieta Ariane 5 25 grudnia 2021 roku. To z pewnością jest jeden z tych momentów, gdy wszyscy mogliśmy być dumni z osiągnięć gatunku ludzkiego. To jedno z największych wydarzeń uświadamiające nam jak dużo jeszcze odkryć w zakresie eksploracji kosmosu przed nami i jak dużo tutaj jest jednocześnie przed nami możliwości.
Dodajmy też, że jeżeli chodzi o teleskop, to aktualnie podąża on w kierunku punktu libracyjnego L2. Tam właśnie dochodzi do zrównoważenia sił grawitacji ziemi i słońca. W ten sposób teleskop będzie obiegał słońce razem z ziemią, ale też jednocześnie będzie pozostawać w półcieniu naszej planety. Nie jest to przypadkowo wybrana lokalizacja, ponieważ położenie takie gwarantuje prowadzenie obserwacji obszarów poza układem słonecznym. A to jak wiadomo główny cel działania wspomnianego peryskopu.
Czy to koniec z lustrzankami?
Bardzo dużo ciekawego działo się również w przestrzeni fotograficznej. Okazuje się, że miniony rok dla producentów aparatów fotograficznych był przełomowy. Otóż chodzi mianowicie o modele bezlusterkowców. Oczywiście każdy nawet amator zdaje sobie sprawę z tego, że najbardziej popularne aparaty gwarantujące profesjonalne zdjęcia to właśnie lustrzanki. Tymczasem coraz lepiej radzą sobie wspomniane bezlusterkowce, które okazują się powoli wypierać bezkonkurencyjne przez wiele lat lustrzpanki. Zmiany na rynku na pewno więc zostały bardzo mocno zintensyfikowane przez modele takie jak Sony A1, Canon EOS R3 oraz Nikon Z9. Oczywiście ten proces wypierania poprzednich technologii trwa już od jakiegoś czasu i nie jest jakoś bardzo dynamiczny. Jednocześnie jednak stopniowo postępuje, a klienci zwracają uwagę przede wszystkim na mniejsze gabaryty korpusu oraz mniejszą wagę, a także cichą pracę.
Telefony flip coraz bardziej popularne?
Pewna rewolucja dokonała się także w obszarze smartfonów. Przez ostatnie lata dominowały oczywiście telefony z dosyć dużą przekątną ekranu, które wyparły wcześniej bardzo popularne aparaty składane. Te ostatnie mieściły się w kieszeni i były bardzo wygodne w użytkowaniu. Problematyczne jednak były oczywiście niewielkie rozmiary matrycy. Nic więc dziwnego, że wszyscy konsumenci zaczęli wybierać smartfony nowsze, które jednak niejednokrotnie nie chciały się zmieścić w kieszeni. Odmienić mają to właśnie z powodzeniem telefony ze składaną matrycą. Takie modele są oczywiście jeszcze stosunkowo drogie, bo trzeba tutaj wydać przynajmniej 3000 zł, ale sukcesywnie modele takie będą coraz tańsze, bo decydują o tym w zasadzie prawidła rynku.