21.04.2024, g. 21:00
Ligue 1 (Liga Francuska)
PSG vs Olympique Lyon
Do meczu pozostało:
3dn.15godz.27min.
11.44 X4.75 25.50 Odbierz 330 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Udany rewanż Stade Rennais. Les Rouge et Noir za mocni dla PSG

Na pierwszą porażkę Paris Saint-Germain w nowym sezonie kibice nie musieli długo czekać. W drugiej kolejce świeżo rozpoczętej kampanii Ligue 1 zespół mistrza Francji musiał uznać wyższość Stade Rennais. Jedyną bramkę tego wieczoru dla przyjezdnych zdobył Edinson Cavani.

Paryżanie objęli prowadzenie w 36′ minucie po katastrofalnym błędzie defensywy rywala. Kapitan gospodarzy, Damien Da Silva popisał się niedokładnym zagraniem do swojego bramkarza, w efekcie czego futbolówka padła łupem „El Matadora”. Urugwajczyk uderzeniem z pierwszej piłki dał PSG prowadzenie.

Gospodarze zdołali wyrównać jeszcze w pierwszej połowie. M’Baye Niang wykorzystał dobre dogranie partnera, po czym płynnym zwodem wypracował sobie dogodną pozycję do strzału, doprowadzając po chwili do wyrównania.

Rennes dopięło swego tuż po przerwie, bowiem już w 48′ minucie. Młoda gwiazda gospodarzy, Eduardo Camavinga posłała długą piłkę w okolice szesnastki. Dośrodkowanie Francuza wykorzystał Romain del Castillo, ustalając tym samym końcowy rezultat pojedynku.

Po solidnym starcie podopieczni Thomasa Tuchela muszą przełknąć gorycz porażki i skupić się na nadchodzącym starciu. W nadchodzącą niedzielę czeka ich bowiem starcie z sąsiadującą w tabeli Tuluzą.

Stade Rennais – Paris Saint-Germain 2:1 (1:1)
0:1 – 36′ Cavani
1:1 – 44′ Niang
2:1 – 48′ del Castillo

Stade Rennais: Salin – Da Silva (c), Morel, Maouassa (79′ Boey), Traore, Grenier, Bourigeaud (77′ Lea Silki), Camavinga, Del Castillo (73′ Siebatcheu), Gelin, Niang

Paris Saint-Germain: Areola – Meunier (64′ Dagba), Silva (c), Diallo, BernatMarquinhos, Verratti, Draxler (77′ Paredes) – Mbappe, Cavani, Di Maria (64′ Sarabia)


Share

Jeden z inicjatorów projektu PSGOnline. Wielki fan piłki nożnej i koszykówki w najlepszym wydaniu.

2 Comments

  1. Bee! Reply

    Lepiej zaliczyć wpadkę na początku sezonu, i mieć co analizować, niż mieć mistrza w styczniu, i totalne rozluźnienie na wiosenne ważne mecze w LM.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *