Przed rewanżowym spotkaniem 1/8 finału rozgrywek Ligi Mistrzów pomiędzy Paris Saint-Germain a Manchesterem United były zawodnik Czerwonych Diabłów, Rio Ferdinand, wypowiedział się na temat panującej obecnie w Paryżu sytuacji.
Choć główną twarzą medialną Les Parisiens bez wątpienia pozostaje Neymar, 40-latek uważa, iż na ten moment to Kylian Mbappé jest większym zagrożeniem dla defensywy przeciwnika.
– „Mieliśmy szczęście obserwować błyskotliwość Messiego i Ronaldo w ostatnich kilku latach, ale już wkrótce ich niesamowite kariery dobiegną końca i to prawdopodobnie Mbappé zostanie zawodnikiem, który załata po nich dziurę na szczycie.”
– „Wszystko wskazywało na to, że to Neymar będzie główną postacią PSG po rekordowym transferze z Barcelony, ale w moim mniemaniu Mbappé jest już ponad nim. On jest na innym poziomie, zwłaszcza kiedy widzisz jego szybkość i jak stał się nie do zatrzymania, kiedy jest w szczycie formy.”
– „Kilka tygodni temu na Old Trafford mogliśmy oglądać obrońców United, którzy z przerażeniem patrzyli na Mbappé za każdym razem, kiedy ten dostawał piłkę. To jest coś, co on umie, wywołać strach u przeciwnika.”
– „Jeśli wciąż będzie się rozwijał, wygra kilka znaczących trofeów i będzie robił różnicę w nadchodzących sezonach, może być tym, który przejmie pałeczkę po Messim i Ronaldo.”
Ten facet albo nie ma oczu, albo zazdrość zjada mu rozum. Z której strony Mbappe jest lepszy od Neymara? Daleka jeszcze droga.
Natomiast co do Messiego i Ronaldo, to wcale nie było sprawiedliwe przyznanie im nagrody w latach, gdy Neymar był trzeci, to on powinien dostać wtedy nagrodę. A to że teraz jest wyjątkowa nagonka na Neymara, oznacza że Hiszpanie mają mocną pozycję w FIFA, UEFA i pewnie w UE. PSG też w tym meczu zawdzięcza odpadnięcia po 50% swoim błędom a 50% błędom sędziego. Co ciekawe, Barca obecnie jest ulubienicą sędziów. Czy to jakiś plan Tebasa? Ciekawe… Chodzi o zniszczenie kariery Neymarowi, jest za dobry więc rzucają na niego kłody aby nigdy nie zdobył indywidualnej nagrody. Nawet Brazylię skrzywdzono na MŚ. Porazka z Belgią to był przekręt ogromny. Nawet Var nic tu nie znaczył. A niszczenie opinii Neymara miało podstawę do decyzji sędziowskich. Nie ważne jak był atakowany, media wołały o symulkach i turlaniu, brutali się usprawiedliwiało, a sędziom dawało prawo do niesprawiedliwych decyzji.